poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Gadżet... Inspektor Gadżet ;)

Gadżet. Gdy słyszę to słowo przed oczami widzę:
1. Wypasioną elektronikę, cuda na złotym kiju, latające budziki i telefony w zegarku. Bajery.
2. Bajkę "Inspektor Gadżet". Kto zna, ten wie :)
3. Przecudne przybory kuchenne. Takie małe cudeńka jak zaparzacz do herbaty w kształcie rekina.

Wypasionej elektroniki nie posiadam z kilku powodów. Najważniejszy - nie czuję potrzeby. "Ramię Gadżeta" też zwykle zostawiam w innych spodniach. A zamiast kuchennych cudów zwykle kupuję kolejną książkę (kucharską, lub dla dzieci) albo patelnię (o! dawno nie kupowałam).

Ale hasło wyzwania to Wpasuj się w schemat. Dlatego dziś napiszę Wam o moim ulubionym gadżecie z okresu ciąży oraz z czasu niemowlęctwa moich Dzieci.

Poduszka rogal.


Wspaniała sprawa! Długa, wygodna. Cudownie otulająca! A przede wszystkim podpierająca kręgosłup. Lub za duży ciążowy brzuch. Przydawała się też w czasie karmienia (zarówno piersią jak i butelką) oraz zabawy z dzieckiem. Chłopiec uwielbiał się w nią zawijać! Wklejam Wam poglądowy obrazek, jak można wykorzystywać poduchę, aczkolwiek nie zgadzam się z tym, że jest niezbędna do karmienia na leżąco.




U nas zupełnie nie sprawdziła się mała poduszka w podobnym kształcie rogala. Tylko ta wielka. Jeśli ktoś będzie kiedyś chciał zakupić – nie oszczędzajcie! Kupcie dobrą poduchę, a nie jakiegoś flaka ;)



Wpis powstał pod banerem:

http://www.wtrampkachdocelu.pl/2015/08/wpasuj-sie-w-schemat-czyli-wyzwanie.html



10 komentarzy:

  1. U nas rogal sprawdzał się i nadal sprawdza jako kojec/poduszka do spania dla Blanki. Uwielbia na nim zasypiać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chłopiec też lubił się do niego przytulać :) Jak byłam w ciąży z Dziewczynką, musiałam rogala cichaczem do spania zabierać ;)

      Usuń
  2. Epokowy wynalazek dla podróżników. ! W wersji dmuchanej, zawsze lezy w bagażniku. Nie pomnę ile razy ,,uratowała'' mój spokojny sen w motelach, hotelach, gościńcach i innych zajazdach. W niektórych krajach mają zaiste katowskie podejście do tego na czym się śpi. A taka poduszka lekko nadmuchana ..... :) Kolorowych snów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieci brak i w najbliższym czasie nawet planów z nimi nie ma ale poducha na tyle fajna że do wykorzystania nie tylko podczas okresu ciąży

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fantastyczna jest, jeśli ktoś ma problemy z kręgosłupem. Stanowi fantastyczne wsparcie.

      Usuń
  4. Fajna sprawa. Nie kupiłam za pierwszym razem, za drugim jakoś mi wyleciało z głowy. A teraz żałuję. Mogłabym się w nią zatopić podczas snu :)
    Może jeszcze się szarpnę, albo zrobię koncert życzeń. Dobra na prezent nie tylko dla ciężarnych i karmiących.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatopisz się w nią, chyba, że Ci dzieci zabiorą ;)

      Usuń
  5. Tak! Słyszałam o tej poduszce! A dostępna jest w wielu wersjach kolorystycznych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej chwili takie dobre poduszki sprzedaje kilka firm. I są w różnych kolorach, choć nie wiem, czy flemingowy przebijający z Twoich zdjęć też się znajdzie ;)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz kilka słów od siebie :)