Banalnie

"Warte polecenia". Wiedziałam, że na tym temacie wyzwania blogowego W trampkach do celu polegnę. Faktem jest jednak, że poległam już wczoraj na "fakcie", bo doba okazała się za krótka, a umysł i ciało domagały się snu. Szalone!

Ale wróćmy do dzisiejszego tematu. Wiedziałam, że na nim polegnę, bo nie lubię polecać rzeczy. Lubię je przedstawiać, recenzować, dyskutować o nich. Ale z polecaniem mam problem, bo każdy jest inny i ma własne potrzeby i gusta. I to co dla mnie jest ok, dla Ciebie może okazać się totalnym badziewiem. Książki, filmy, muzyka - wszystko zależy od preferencji. Nawet jedzenie!

Jak Wiec nagiąć i siebie i temat, żeby wpasować się w schemat? "Polecę" kilkoma banałami!

1. Żyj kolorowo!
Kolory, którymi się otaczasz są wyrazem Twoich potrzeb, emocji, Twojego temperamentu. I odwrotnie, każdy z kolorów oddziałuje na Ciebie w konkretny sposób. Kolorów jest cała gama! Szukaj własnych!

2. Obcuj z przyrodą.
Ona daje siłę i spokój. Wycisza zmysły. Nie sugeruję Ci przeprowadzki na wieś ani leżenia w parku na trawie... Ale... Spójrz w niebo. Powąchaj kwiat. Dotknij drzewa. Zamknij oczy i posłuchaj śpiewu ptaków.

3. Uśmiechaj się.
Uśmiech ma magiczną moc. Po prostu.

4. Znajdź czas na to, co lubisz

Jazda samochodem, blogowanie, spacer, granie w gry, czytanie książek... Cokolwiek, co lubisz. Znajdź na to czas. Znajdź na to czas i rób to!

To jest moje "Warte polecenia" :) A ponieważ dziś ostatni dzień wyzwania (baner na samym dole wpisu), dziękuję Kamili, że je zorganizowała, a wszystkim biorącym udział, za wspólną zabawę. 

Dodatkowo zachęcam wszystkich blogujących do wzięcia udziału w akcji Anielno, propagującej badania cytologiczne! Akcja jest ważna i jeśli dzięki niej uratujemy choć jedno życie - warto!

A wszystkie czytające kobiety, sio sio, robić cytologię!