Na dobranoc parę obiecana, krótka recenzja kalendarza magnetycznego od Pomysłowej Mamy. Oczywiście recenzja z naszego punktu widzenia :)
Kiedy zobaczyłam ten kalendarz u Pomysłowej Mamy,
wiedziałam, że musimy go mieć! Obawiałam się, że maluchy są jeszcze
trochę za małe, żeby go docenić, ale skusiła mnie tania wysyłka. I jest!
Mój pierwszy kalendarz (dalej zwany kalendarzem) jest tablicą magnetyczną, na której układamy dni
tygodnia (poniedziałek - niedziela), dni miesiąca (cyframi), nazwy
miesięcy, porę roku oraz wybieramy, magnesik odpowiadający pogodzie danego dnia. Brakuje tylko roku. Kalendarz składa się z tablicy magnetycznej i 42 magnesów.
Każdego poranka, pada hasło "Mamy nowy dzień!". Chłopiec
sprawdza, czy świeci słonko, a Dziewczynka staje pod kalendarzem i
krzyczy "Dzień! Dzień!". I tak razem, wszyscy troje, ustawiamy na
kalendarzu odpowiednią datę i dzień. Nie lada to wyzwanie z dwoma
niedużymi smykami :) Jak tylko następuje jakaś zmiana pogodowa, smyki od
razu odnotowują ją na kalendarzu. To fajne, to ważne, bo stają się
bardziej uważne na to, co dzieje się za oknem :)
Miesiące mają barwy odpowiednie dla pór roku. Wszystko jest
piękne, kolorowe. Oprócz dni tygodnia od poniedziałku do piątku. Te są
szare, a my nie możemy pojąć dlaczego. To znaczy niby rozumiemy, ale
przecież każdy dzień mógłby mieć swój kolor. Byłoby radośniej i mniej
szaro.
Podejrzewam, że kalendarz jest przeznaczony dla trochę
starszych dzieci i one też więcej by na nim skorzystały, ale moje 13
miesięcy i 2,5 roku całkiem nieźle sobie radzą :)
I jeszcze jedno, co dla mnie jest bardzo istotne - jest to polski produkt wymyślony przez polską mamę! :)
Kalendarz można nabyć TU . Polecam zerknąć też na inne cuda, jakie ma Pomysłowa Mama w swojej ofercie, bo kilka perełek tam jest :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, jeśli zostawisz kilka słów od siebie :)