środa, 25 listopada 2015

Zuzi przygody w Przygodach z Książką

Przygoda, przygoda, z książką ta przygoda. Długo zastanawiałam się, co zaprezentować Wam w ramach wpisu "Przygoda z książką". Tyle wspaniałości zostało już pokazanych, a podejrzewam, że uczestnicy projektu znów zaprezentują prawdziwe perełki!

Postanowiłam pokazać Wam serię książek, która ostatnimi czasy skradła serce moich dzieci. A mowa tu o serii "Mądra mysz".




Serię tę poznałam już dawno, gdzieś, kiedyś przypadkiem wpadła mi w ręce któraś z książeczek o Zuzi i... zakochałam się. 
Jakoś w kwietniu, przy okazji większych książkowych zakupów zamówiłam po jednej książeczce dla Chłopca i dla Dziewczynki. Ku mojej rozpaczy, "Zuzie" zostały wepchnięte na półkę i zapomniane! O zgrozo! Nie spodziewałam się, że po półrocznej nieobecności zapałają do Zuzi dziką miłością. Ale tak się stało. Gdy wróciliśmy z wewczasów od Babci moich Dzieci, smyki odnalazły książeczki o Zuzi i zaczęliśmy czytać. I czytać. I czytać. Pięć, dziesięć razy dziennie. No ile można! Żeby nie czytać w kółko tego samego, dokupiłam kolejne osiem części "Zuzi" wraz z kartonową teczką do przechowywania książeczek. 

Książki są niepozorne - kwadratowy format, oprawa nieco grubsza, ale nie kartonowa... Ale skrywają w sobie wiele ważnych treści! Traktują o sytuacjach mniej lub bardziej codziennych, ale często trafiających się w życiu małego człowieka. Tak więc razem z Zuzią idziemy do przedszkola, do fryzjera. Towarzyszymy dziewczynce, kiedy traci ząb oraz kiedy się zgubiła. Po części są to bajki-pomagajki, bo pomagają radzić sobie w trudnych sytuacjach i oswajać się z nowościami.



Książki napisane są prostym językiem. Czyta się je dobrze i w miarę szybko. Książki pokazują problem z perspektywy dziecka. Nie kłamią, nie lukrują rzeczywistości, ale pomagają oswoić lęki i nowe sytuacje. Dzieci często boją się tego, czego nie znają, np. fryzjera. Przygody Zuzi pomagają im poznać to, czego nie znają, lub czego się boją.




Chłopiec i Dziewczynka słuchają kolejnych części przygód Zuzi z uwagą. A Ojciec moich Dzieci czyta kolejne części bez znużenia :D


Co nie bez znaczenia, cena okładkowa książek to 7,90 zł! w księgarniach internetowych można je nabyć już nieco powyżej 5 zł! Części jest bardzo dużo, więc cała kolekcja to nie lada wydatek, ale można zacząć od jednej sztuki, aby przekonać się, czy spodoba się potomkom, a potem możemy wybierać te części, które budzą nasze zainteresowanie.

Wpis powstał w ramach projektu.

https://dzikajablon.wordpress.com/2015/10/12/przygody-z-ksiazka-3-blogi-w-projekcie/

Zachęcam do odwiedzania innych uczestników projektu i czerpania od nich książkowych inspiracji :)

15 komentarzy:

  1. Wypożyczyłam ostatnio córce te książeczki w bibliotece. Są super:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas się jakoś nie przyjęły, może spróbujemy znowu za jakiś czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba jest też wersja męska? Cy to nie ta seria? gdzieś kiedyś obiło mi się o oczy :) i byłam zainteresowana co to, będziemy musieli poszukać w bibliotece

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są też książeczki o Maksie. Też z Mądrej Myszy :)

      Usuń
  4. mieliśmy jedną taką kiedyś jak timki były mniejsze. Fajna była

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zaczynałam przygodę z książkami dla dzieci, popularne i topowe serie wydawały mi się średnio ciekawe, szukałam bardziej nietuzinkowych książek, z zachwycającymi ilustracjami i bajecznymi opowieściami. Teraz trochę mi się pozmieniało, chyba książkowo dojrzałam :) Serie zaczęły mi się podobać, choć nadal nie wszystkie (Kicia Kocia kompletnie do mnie nie przemawia...), Tosia pokochała całym sercem Tupcia Chrupcia i ta miłość jeszcze się pogłębia, więc pewnie będziemy musieli skolekcjonować sporą jej część jeśli nie całość. Basia czeka jeszcze na zakup, ale też u nas zagości. A teraz patrzę na obrazki w tych prostych książeczkach o Zuzi i jestem nią coraz bardziej oczarowana. Śliczne są i te codzienne sytuacje to ich wielka moc. Wrzucam na listę, dzięki kawko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kicia Kocia do mnie też nie przemawia. Tupcia Chrupcia nie kupiłam, bo... wiedziałam, że chcę zarazić Młode Zuzią :) Ilustracje są naprawdę ładne. Mają w sobie taką prostotę. Prostotę, która objaśnia i obłaskawia świat :)

      Usuń
  6. Super, że teraz jest aż tyle książek, które pomagają rodzicom w radzeniu sobie z dziecięcymi problemami. U nas najlepiej sprawdzał się Tupcio Chrupcio ale jak Miętus szedł do przedszkola to przerobiliśmy chyba wszystkie dostępne pozycje na rynku. Efekt - moje dziecko RAZ przez 10 minut płakało w przedszkolu i z dumą mówi o sobie: ja już jestem przedszkolakiem, wiesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieci fantastycznie się zachowują, jak już oswoją się z daną sytuacją :) Dziewczynka teraz na okrągło każe sobie czytać "Zuzia idzie do przedszkola". Podejrzewam, że jak przyjdzie czas, aby Dziewczynka miała przekroczyć próg przedszkola, nie będzie to dla niej żaden problem :)
      Tupcia Chrupcia nie czytałam, nie kupowałam. Trochę strach, co będzie, jak zakochają się w kolejnej serii książek ;)

      Usuń
  7. O, jedna z tych życiowych serii książek, które pomagają oswoić różne sprawy :)
    Nie znam, mam ochotę poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Łączę się w bólu - u nas dokładnie taki sam model czytelniczy. Znaczy w kółko, w kółko i jeszcze raz w kółko. Ostatnio w ten sposób czytujemy komiksy, co doprowadza mnie do rozpaczy.

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas rządzi Mądra Mysz. Maszyny i pojazdy. Ileż specjalistycznego słownictwa poznaliśmy dzięki tym książkom!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurka coś mi się komentarz nie dodał :? no to od nowa... Zuzię bardo Ignaś lubił i czytaliśmy ją wiele razy, do czasu aż nie zdetronizowała jej Basia ;) ale obiektywnie oceniając obie są bardzo fajne :D

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz kilka słów od siebie :)