sobota, 3 października 2015

Fotokociołek

Dziś na kolację był kociołek... Do fotografa kulinarnego jeszcze trochę mi brakuje, ale zobaczcie sami, jaką dziś mieliśmy kolację :)
















6 komentarzy:

  1. Niczym Okrasa, on też się specjalizuje w takich daniach na świeżym powietrzu! :D Wygląda pysznie, musiało być pyszne, zazdroszczę kolacji :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na świeżym powietrzu wszystko smakuje wyjątkowo :)

      Usuń
  2. Smakowite :) Aż ochoty na grilla nabrałam, ponieważ u nas kociołka brak. Plenerowe jadło najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakiś czas temu robiłyśmy z dziewczynami kulinarną podróż po Europie. Był między innymi kociołek. Udało się, choć nie mamy takiego fajnego kociołka jak Wy. Smakowitości Wam wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kulinarne podróże są cudowne. Moje półtora roku jeszcze tego nie chwyta, ale Chłopiec chętnie wącha różne przyprawy podczas gotowania :)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz kilka słów od siebie :)