Kolejny miesiąc się kończy, a co za tym idzie, czas na warsztatowy wpis. Tym razem MATEMATYKA. Czemu wielkimi literami? Bo to królowa nauk! I dlatego, że cyfry, liczby i liczenie rządzą życiem naszego Chłopca. On wręcz kocha liczyć. Dlatego matematyka dla 3,5 i 2 latka, to u nas codzienność ;)
Książki z matematyką w tle.
Książki są rzeczami, których w naszym domu jest mnóstwo. Chłopiec i Dziewczynka je uwielbiają. Jeśli chodzi o książki matematyczne i około matematyczne, to towarzyszą nam każdego dnia.
1. 10 razy 10. Czyli niezawodny Tullet, który prowadzi Chłopca i Dziewczynkę przez krainę cyfr, uczy liczyć do 10, do 100. Oswaja cyfry i pokazuje, że liczyć można wszystko.
1. 10 razy 10. Czyli niezawodny Tullet, który prowadzi Chłopca i Dziewczynkę przez krainę cyfr, uczy liczyć do 10, do 100. Oswaja cyfry i pokazuje, że liczyć można wszystko.
2. Licz z autami. Prosta książeczka, którą Chłopiec dostał dawno dawno, a którą nadal uwielbia. Pomaga opanować licznie w zakresie 1-10.
3. Moja pierwsza książka o liczbach. Eric Carle. Kartki w tej książce są przekrojone na pół. dziecko ma za zadanie dopasować cyfry do ilości owoców. Super nauka liczenia i dopasowywania. Dodatkowo świetne ćwiczenie małej motoryki (podczas przekładania kartek)
4. Bardzo głodna gąsienica. Tak, Carle. Tak, książka jest matematyczna. A dokładnie głodna gąsienica uczy nas liczyć do pięciu. To znaczy uczy Dziewczynkę, bo Chłopiec już dawno przeskoczył ten etap. Głodna gąsienica zjada w różne dni różne ilości owoców. I tu ćwiczymy liczenie.
5. Klub przyjaciół Myszki Miki. Kształty.
6. KAŻDA książka posiadająca ponumerowane strony! Tak. I w ten sposób można oswoić się z liczeniem i liczbami.
Połącz kropki.
A każda kropka z cyfrą. Chłopiec bezbłędnie znajduje kolejne cyfry i liczby. Z łączeniem ma trochę więcej kłopotu. Ale radzi sobie dzielnie. Dzięki temu ćwiczymy małą motorykę, koncentrację i cierpliwość. Tego ostatniego Chłopcu szczególnie brakuje.
A każda kropka z cyfrą. Chłopiec bezbłędnie znajduje kolejne cyfry i liczby. Z łączeniem ma trochę więcej kłopotu. Ale radzi sobie dzielnie. Dzięki temu ćwiczymy małą motorykę, koncentrację i cierpliwość. Tego ostatniego Chłopcu szczególnie brakuje.
Cyferki firmy Trefl
Bardzo fajna gra-puzzle, gdzie trzeba łączyć dwa kawałki z taką samą cyfrą/ilością zwierzątek/ilością paluszków. Taka układanka świetnie ćwiczy zdolności rozpoznawania cyfr. Dziecko uczy się, że ilości mogą być pokazane na różne sposoby: cyfrą, ilością, paluszkami. Dodatkowo ćwiczy motorykę małą, skupienie i spostrzegawczość.
Dodawanie w zakresie do dziesięciu
Dodawanie w zakresie do dziesięciu
Ćwiczyliśmy je na wadze matematycznej (o niej niżej) i pisząc na kartkach. Bo jeśli nie wiecie, aby uzyskać konkretną cyfrę, można dodać do siebie przeróżne wartości ;) Kartka, pisak, zwierzątka z duplo lub żółtka z kinder jaja i mamy super pomoc w dodawaniu. Dodajemy też licząc paluszki.
Waga matematyczna
Zakupiliśmy ją w sklepie Kra-Kra i jestem z niej średnio zadowolona. Na zdjęciach wyglądała na znacznie solidniejszą. W rzeczywistości nawet drobne przypadkowe pchnięcie sprawia, że obciążniki spadają. Trzeba bardzo uważać. Waga też jest dość nieprecyzyjna i czasami po zawieszeniu obciążnika na "1", ramiona wagi nie zmieniają pozycji. Mimo wszystko waga nam się podoba, tylko wykonanie pozostawia trochę do życzenia... Ale nie o tym chciałam. Waga i zwierzątka (lub żółtka z kinder jaja) świetnie pomagają w nauce dodawania. Po jednej stronie zawieszamy obciążniki na dwóch niewielkich cyfrach, układamy odpowiednie ilości zwierzątek, liczymy i po drugiej stronie wagi zawieszamy obciążnik na odpowiedniej wartości.
Dodawanie okazało się być strzałem w dziesiątkę dla Chłopca. Dla Dziewczynki jest to jeszcze za trudne, ale dzielnie pomagała podczas liczenia zwierzątek i zawieszania obciążników.
Magnesy z cyframi
Magnetyczne cyfry wiszą na naszej lodówce. Na początku lądowały pod lodówką, z nieznanych przyczyn przeszkadzały Chłopcu. Do czasu. Do czasu kiedy oplotła go silna matematyczna nić. Teraz magnesy na lodówce służą do układania numerów domów, w których mieszkają jego bliscy, do układanie dat urodzin i... do układania częstotliwości różnych stacji radiowych!
Magnesy można też liczyć, układać je w ciągi, dodawać (Młode są jeszcze za młode na inne działania matematyczne). Oprócz tego, że magnesy są super zabawką, to podczas bawienia się nimi ćwiczymy spostrzegawczość i małą motorykę. A matematyczne magnesy to już w ogóle super sprawa.
Geometryczne sortowanie
Z sztywnego papieru wycięłam różne figury geometryczne różnej wielkości. Znane (koło, kwadrat, trójkąt i prostokąt) wymieszałam z nowościami, czyli trapezami i rombami. Pomieszane figury sortowaliśmy. Szybko poradziliśmy sobie z tym zadaniem. Łatwo też zauważyliśmy, że mimo, że różne, wszystkie figury o danym kształcie mają cechy wspólne. Wszystkie kwadraty mają cztery równe boki i tym się różnią od wydłużonych prostokątów. Trójkąty mają po trzy boki, nie muszą być równe.
Układanki z figur geometrycznych i poszukiwania figur
Z figur geometrycznych układaliśmy obrazki. utrwalaliśmy w ten sposób nazwy poznanych figur geometrycznych. Dodatkowo to świetne ćwiczenie na wyobraźnię.
Dzięki temu łatwiej nam było zobaczyć figury geometryczne w przedmiotach codziennego użytku. Taka zabawa wspaniale rozwija spostrzegawczość i wyobraźnię.
Dzięki temu łatwiej nam było zobaczyć figury geometryczne w przedmiotach codziennego użytku. Taka zabawa wspaniale rozwija spostrzegawczość i wyobraźnię.
Memo
Memo produkcji własnej występuje w trzech wariantach:
cyfry
cyfry + ilości
figury geometryczne
cyfry
cyfry + ilości
figury geometryczne
Niestety, nie robiłam zdjęć poszczególnych etapów produkcji, dlatego mogę Wam zaprezentować gotowe dzieło. Jak robiłam memo? Stworzony szablon wydrukowałam. Wycięłam odpowiedniej wielkości kwadraty, aby wzór był w centralnej części kwadratu. Wycięłam też kartoniki tej samej wielkości i podkleiłam karteczki z wzorem, aby nic nie przebijało. Tak przygotowane kartoniki zalaminowałam i wycięłam (uwaga na ostre rogi! Należy wycinać "na okrągło"). Otrzymałam trzy zestawy super memo DIY :) Dla Dziewczynki zdecydowanie większą frajdą było szukanie par na odsłoniętych kartonikach.
To nie są wszystkie zabawy matematyczne, jakie przeprowadziliśmy. Świetnie bawiliśmy się też:
Wpis ten powstał w ramach projektu Dziecko na Warsztat. Zapraszam Was do odwiedzania innych uczestników projektu. Idźcie, zobaczcie, jak oni się bawili w ramach projektu.
To nie są wszystkie zabawy matematyczne, jakie przeprowadziliśmy. Świetnie bawiliśmy się też:
- piekąc cyferkowe ciasteczka,
- ucząc się obsługi zegarka cyfrowego oraz analogowego,
- rysując odcinki przy pomocy linijki,
- segregując makaroniki według określonej ilości,
- wpisując różne liczby na kalkulatorze (głównie częstotliwości stacji radiowych),
- segregując różne przedmioty względem ich kształtu,
- nazywając różne (zwłaszcza nowe) figury geometryczne,
- licząc rogi i boki przedmiotów o różnych kształtach,
- wodząc paluszkiem po narysowanych liczbach,
- ucząc się grać w "Piotrusia",
- ucząc się jak zapisywać "pół" (np. trzy i pół roku wieku Chłopca),
- bawiąc się cyframi z lego duplo - dopasowywaliśmy do nich określone ilości zwierzątek, budowaliśmy odpowiednio wysokie wieże.
Wpis ten powstał w ramach projektu Dziecko na Warsztat. Zapraszam Was do odwiedzania innych uczestników projektu. Idźcie, zobaczcie, jak oni się bawili w ramach projektu.
bardzo fajny warsztat :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Twój też :)
UsuńSuper pomysły! Memo podpatrzone u Ciebie zrobię swoim Dzieciakom, natomiast z książek znamy "Bardzo głodną gąsienice"- uwielbiamy ją, jak i pozostałe tytuły Autora ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz, mogę Ci podesłać pliki do wydruku z memo :)
UsuńOoo, i znów czegoś nowego się dowiedziałam :) Mamy ksiazeczkę o kolorach ( Erica Carle). Jest bardzo fajna i rozmiar w sam raz dla małych rączek. Nie wiedziałam jednak, że jest coś jeszcze.
OdpowiedzUsuńFajne pomoce zrobiłaś. I wydają się bardzo trwałe :)
Dziękuję, dzięki Tobie zauważyłam, że zrobiłam błąd w opisie książek. Memo jest dość wytrzymałe. Kartki, na których dodawaliśmy z Chłopcem - mniej :)
UsuńOoo, i znów czegoś nowego się dowiedziałam :) Mamy ksiazeczkę o kolorach ( Erica Carle). Jest bardzo fajna i rozmiar w sam raz dla małych rączek. Nie wiedziałam jednak, że jest coś jeszcze.
OdpowiedzUsuńFajne pomoce zrobiłaś. I wydają się bardzo trwałe :)
geometryczne bardzo mi się podoba no i oczywiści książki, książki i książki
OdpowiedzUsuńDzieciakom też geometryczne się podobały :)
Usuńgeometryczne bardzo mi się podoba no i oczywiści książki, książki i książki
OdpowiedzUsuńmamy kilka z tych książek :D fajna ta waga matematyczna :D
OdpowiedzUsuńWaga fajna, ale mogłaby być lepiej wykonana.
UsuńMy tez liczylismy z ksiazka 10 razy 10:-) jest swietna. Bardzo ciekawy warsztat
OdpowiedzUsuńDziękuję :) 10 razy 10 to jedna z ulubionych książek Chłopca.
UsuńMy tez liczylismy z ksiazka 10 razy 10:-) jest swietna. Bardzo ciekawy warsztat
OdpowiedzUsuńŚwietny warsztat - ileż Wy macie ciekawych książek ;) Memo spodobało mi się najbardziej - super (y)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWiedziałam, że ten miesiąc będzie należał do Was! Mnogość świetnych, matematycznych aktywności. Memo naprawdę świetne, podoba mi się też waga. Zestaw książek matematycznych dla małych inspirujący. Na razie mamy gąsienicę, ale bardzo podoba mi się też Moja pierwsza książeczka (ta o kolorach z resztą też bardzo fajna, z tego co widziałam), na 10 razy 10 jeszcze poczekamy, przy czym Tullet rzeczywiście niezawodny :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wszystko udało się uwiecznić na fotografiach :)
UsuńKolejny raz czytam o książce 10 x 10 i chyba w końcu będę musiała ją kupić. Świetny warsztat.
OdpowiedzUsuńDziękuję! 10 razy 10 to bardzo faja książka :)
UsuńWiele ciekawych propozycji do nauki matematyki :-) bardzo fajny warsztat a książkę 10x10 to i ja chyba zakupię :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! 10 razy 10 to bardzo faja książka :)
UsuńPlanowałam nabycie takiej wagi tylko szkoda, że ta Wasza jest kiepsko wykonana, moje dziewczyny szybko by się zniechęciły. Ciekawe czy da się kupić za normalne pieniądze coś lepszego.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci okazały się przy wadze cierpliwością, o którą ich nie podejrzewałam. Jak znajdziesz coś lepszego - koniecznie daj mi znać!
UsuńSwietny warsztat! Piekne ksiazki, u nas laczenie cyferek od dawna jest bardzo lubiane i przez dlugi czas bylo numerem 1, ostatnio zaczelo przegrywac z kolorowankami gdzie kolor = wynik dodawania
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kolorowanki z dodawaniem są świetne. Chłopiec na razie tylko takie z cyframi koloruje. Ale niedługo przyjdzie czas i na dodawane :)
UsuńKsiążki świetne, u nas też książki na planie głównym. Pozostałe zabawy też bardzo zachęcające.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo różnorodnie u Was... Trochę książek, układanka, bardzo fajne memo i wiele innych zabaw... Fajnie Wam ten Warsztat wyszedł :-)
OdpowiedzUsuńBo my jesteśmy mistrzami chaosu ;)
UsuńBardzo różnorodnie u Was... Trochę książek, układanka, bardzo fajne memo i wiele innych zabaw... Fajnie Wam ten Warsztat wyszedł :-)
OdpowiedzUsuńPodkradnę pomysł na memo. Moja chrześnica powinna być zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPodkradaj :) Memo to super zabawa!
Usuńświetny warsztat! u nas też książki wciąż na tapecie
OdpowiedzUsuńDziękujemy! Książki są zawsze na czasie.
UsuńNiby matematyka, a jednak w połowie polski (tyle tu u Was książek, hehe).
OdpowiedzUsuńA tak serio, kawał dobrej roboty.
Moja humanistyczna cząstka pilnuje zawartości biblioteczki i nie pozwala na braki ;)
UsuńBardzo dużo pomysłów! Zaciekawiła mnie ta waga, szkoda że nie jesteście z niej zbytnio zadowoleni
OdpowiedzUsuńNa bogato! Mamy Tulleta i Carle'a i trochę żałuję, że z tego drugiego powoli już wyrastamy, bo "Moja pierwsza książka o liczbach" jest naprawdę super.
OdpowiedzUsuńŚwietny warsztat. Tyle pomysłów. Najbardziej zainteresowała mnie książka "10 razy 10". Dodałam na swoją listę książek dla dzieci do nabycia :) Do matematycznej biblioteczki warto też dodać "Mam oko na liczby" Mizielińskich.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny warsztat z mnóstwem zabaw! Ugryźliście matematykę z każdej strony!
OdpowiedzUsuń