Kiedy Chłopiec skończył dwa lata
zaczęłam szukać dla niego jakichś gier.
Nie, nie na komputer.
Nie na komórkę.
Nie przez internet.
Nie plastikowych.
Szukałam mu takich gier, jakie pamiętałam z dzieciństwa.
Papierowych.
Prostych.
Wciągających.
Kolorowych.
I oto jest! LOTTO DOM!
W pudełku znajdujemy cztery większe kartoniki przedstawiające rysunki pomieszczeń oraz 24 małe kwadratowe kartoniki z ilustracją przedmiotów. Możliwości zabawy jest wiele, a ogranicza nas tak na prawdę wyobraźnia. My najczęściej bawimy się tak, że Chłopiec losuje sobie mały kartonik z przedmiotem i szuka go na większych planszach. Bawić można się samemu, lub w kilka osób. Chłopiec na razie niezbyt chętnie dzieli się grą z Dziewczynką, ale mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni i będą się bawić razem.
Granna zrobiła kawał dobrej roboty wydając tę grę. Wykonanie jest fantastyczne! Grube kartoniki są chyba niezniszczalne! Przeżyły napady złości Chłopca i wychodzenie zębów u Dziewczynki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, jeśli zostawisz kilka słów od siebie :)