środa, 16 września 2015

Tropimy dzikiego zwierza

Idzie zima. Czuć to w powietrzu. Widać po roślinach. A także po zachowaniu zwierząt. Niektóre ptaki formują klucze, gotowe do lotu w cieplejsze rejony świata. Wiewiórki zbierają zapasy na zimę. A jelenie.. Jelenie jak zwykle o tej porze roku, przychodzą posilić się do Babcinego ogródka!



Dlatego my rozpoczynamy tropienie "dzikiego zwierza". Wśród warzyw kapustnych bez problemu odnajdujemy tropy.



Jelenie tropy i mnóstwo zjedzonych warzyw. Jelenie skuszone smakołykiem bez problemu przeskakują półtorametrowy płot i posilają się babcinymi uprawami. To prawdziwy rarytas. Zimą ciężej im będzie najeść się do syta.




Dla Dziewczynki i Chłopca wyzwaniem było odnaleźć i nazwać pierwszy ślad jeleni w ogrodzie. Potem błyskawicznie odnajdowali kolejne tropy, podgryzione rośliny. 

Wytropiliśmy też kalosze Babci... Ale one, w przeciwieństwie do jeleni i do nas, nie przygotowują się jakoś szczególnie do zimy ;)


Wpis powstał w ramach wrześniowego "Małego przyrodnika"


2 komentarze:

  1. to niesamowite móc tropić takie zwierzęta :) wow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My to jesteśmy mali w tym względzie. Mój brat i bratowa to leśnicy. Brat dodatkowo jest sokolnikiem i posiada kilka drapieżnych ptaków... Ich dzieci to dopiero mają atrakcje :)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz kilka słów od siebie :)